Kompensata należności może być problemem

Nowelizując Kodeks postępowania cywilnego ustawodawca ostatecznie nie zdecydował się złagodzić wymogów procesowych w zakresie możliwości kompensaty/potrącenia wzajemnych wierzytelności. W związku z tym należy dobrze się zastanowić przed złożeniem oświadczenia o kompensacie wzajemnych należności.

W pierwszej kolejności trzeba rozważyć, czy nasze roszczenia mogą być sporne. Jeżeli mogą być kwestionowane przez drugą stronę, nie należy dokonywać kompensaty bez uprzedniej analizy prawnej. W ewentualnym procesie sądowym może to powodować problemy. 

Zgłoszenie w sądzie zarzutu, że nie musimy płacić kontrahentowi, bo dokonaliśmy kompensaty jest ograniczone. Aby sąd uwzględnił nasze twierdzenie, potrącić/skompensować można tylko określone wierzytelności. Dodatkowo jest na to krótki czas.

Można bronić się kompensatą wierzytelności:

  • z tego samego stosunku prawnego,
  • niespornych,
  • stwierdzonych prawomocnym orzeczeniem sądu, orzeczeniem sądu polubownego, ugodą zawartą przed sądem albo sądem polubownym, zatwierdzoną przez sąd ugodą zawartą przed mediatorem,
  • uprawdopodobnionych dokumentem potwierdzającym uznanie wierzytelności.

Rzecz jasna wszystkie te okoliczności nie są oczywiste. Dodatkowo trzeba pamiętać, aby zgłosić potrącenie w odpowiedzi na pozew. Jeżeli dopiero zamierzamy dokonać kompensaty, mamy dwa tygodnie od chwili, gdy nasza wierzytelność stała się wymagalna. Skomplikowane? Raczej tak. 

Co się stanie, jeżeli dokonamy potracenia wierzytelności nie spełniających wskazanych warunków lub nie zmieścimy się w terminie?

Sąd przyjmie fikcyjnie jakby kompensaty nie było i przegramy proces. Chociaż potrącanie było skuteczne i w zasadzie nie powinniśmy płacić. Jak to możliwe? Ustawodawca jak widać może skomplikować życie a prawo może być bardzo zawiłe i trudne do zrozumienia.

Czy po przegranym procesie można coś zrobić? Skompensowałam z wierzytelnością kontrahenta swoją wierzytelność, a teraz muszę płacić. To może jej nie skompensowałam i mogę żądać zapłaty. Otóż nie. Nie można wytoczyć pozwu o zapłatę, bo na skutek kompensaty nasza wierzytelność wygasła i przegramy. Trzeba wytoczyć powództwo przeciwegzekucyjne, co i tak nie daje gwarancji sukcesu.

Dlaczego to takie skomplikowane? W ocenie ustawodawcy ma zapobiec przedłużaniu procesów poprzez nieuzasadnione zgłaszanie zarzutu potrącenia. A może wystarczyło pobierać opłatę od tego zarzutu i nie byłby on nadużywany? Niestety ustawodawca zdecydował się na inne rozwiązanie i należy każdorazowo rozważyć czy warto potrącić / skompensować wzajemne należności, w szczególności sporne. 

radca prawny, partner dr Katarzyna Pawlak

Zobacz również: