W sądach jest nadal ogrom spraw frankowych. Wydaje się, że wszystko jest już przesądzone, a jednak ciągle pojawiają się nowe problemy.

Od jakiegoś czasu banki skutecznie podnoszą zarzut zatrzymania. Jeżeli umowa jest nieważna, strony są zobowiązane zwróci sobie nawzajem otrzymane świadczenia. Bank ma prawo do zwrotu kwoty kredytu a kredytobiorca zwrotu kwoty wpłaconych rat. W tej sytuacji strona może zgłosić zarzut zatrzymania swojego świadczenia do czasu zaoferowania jej świadczenia wzajemnego.  Sąd, w związku z zarzutem zatrzymania zgłoszonym przez bank, zasądza na rzecz kredytobiorców zwrot wpłaconej kwoty, ale z istotnym zastrzeżeniem. Kredytobiorca otrzyma zwrot wpłaconych kwot, jeżeli zaoferuje  bankowi kwotę, która od niego otrzymał, a zatem kwotę wziętego kredytu.  Na tym rola sądu się kończy i zaczynają się problemy.

• Czy kredytobiorca musi ponownie zapłacić  kwotę kredytu, aby otrzymać zwrot zapłaconych rat kredytowych?
• Czy  zapłata może być dokona przez potrącenie wzajemnych należności?
• Co się dzieje, jeżeli kredytobiorca spłacał kredyt we frankach, czy może potrącić ze swoją wierzytelnością we frankach  wierzytelność banku o zapłatę w złotówkach? 

Jak zapobiec tej niekomfortowej sytuacji? Otóż to kredytobiorca powinien jak najszybciej zgłosić zarzut zatrzymania. Każdej ze stron umowy wzajemnej, uznanej za nieważną przysługuje prawo zgłoszenia takiego zarzutu. Prawo to nie jest zastrzeżone na rzecz banku. Jeżeli bank wezwał kredytobiorcę do zwrotu kwoty kredytu, kredytobiorca również ma prawo zgłosić taki zarzut. Jeżeli uda mu się zgłosić taki zarzut zanim zrobi to bank, to kredytobiorca będzie miał prawo wstrzymania się ze zwrotem kwoty kredytu do czasu zaoferowania mu przez Banku zwrotu wpłacony rat.

Zgłoszenie zarzutu zatrzymania jest możliwe po wezwaniu banku do zwrotu kwoty kredytu. Z uwagi na termin przedawnienia roszczeń banku takie żądanie coraz częściej jest kierowane do kredytobiorców. Warto zatem mieć na względzie zgłoszenie zarzutu zatrzymania.

Zarzut zatrzymania to oświadczenie materialne i powinno być kierowane bezpośrednio do banku, a następnie podnoszone w procesie. 

radca prawny, partner zarządzający  dr Katarzyna Pawlak