Pierwsze zarzuty za niewłaściwe oznaczenie reklamy w mediach społecznościowych

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów stawia pierwsze zarzuty reklamodawcom i influencerom za niewłaściwe oznaczanie materiałów reklamowych w mediach społecznościowych. A to wszystko w imię ochrony konsumentów, których nie można wprowadzać w błąd.

Pierwsze zarzuty Prezes UOKiK skierował pod adresem jednego reklamodawcy i trzech influencerów. Reklamodawca zawierał z twórcami umowy, w których zobowiązywał się do zapłaty za publikację postów na temat jego produktów. Następnie namawiał ich do stosowania oznaczeń treści sponsorowanych w sposób sprzeczny z zaleceniami Prezesa UOKIK. Za takie należy uznać stosowanie hashtaga składającego się z połączenia nazwy firmy z anglojęzycznym skrótem „AD” ( z ang. advertisement – reklama). Takie oznaczenie jest niejasne i nie wskazuje jednoznacznie na reklamowy charakter udostępnianych treści.  UOKiK uznał, że może wprowadzać konsumentów w błąd.

Influencerom fitness Prezes UOKIK zarzuca natomiast, że promując produkty różnych reklamodawców, nie oznaczają materiałów reklamowych  w sposób jednoznaczny, czytelny i zrozumiały. Prezes UOKIK uznał, że ich działania mogą wprowadzać konsumentów w błąd w zakresie charakteru publikowanych przez nich postów.

Z komunikatu Prezesa UOKiK wynika, że postępowania są prowadzone w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów. W takiej sytuacji, w razie stwierdzenia naruszenia, Prezes UOKIK może nałożyć karę w wysokości do 10 proc. obrotu. Przedsiębiorcom, którzy wykorzystują media społecznościowe do promocji swoich produktów radzimy więc skrupulatnie przyjrzeć się publikowanym treściom.

 

Więcej o zasadach reklamy w mediach społecznościowych:

Influencerzy pod lupą Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów – Bieluk i Partnerzy

Zobacz również: