Dark patterns – wzorzec niewart naśladowania

18 czerwca 2025

Dark patterns, czyli zwodnicze wzorce projektowe, to techniki wykorzystywane w środowisku cyfrowym do manipulowania decyzjami użytkowników. Przedsiębiorcy, którzy prowadzą działalność w Internecie, coraz częściej sięgają po strategie marketingowe, które mają wpływać na zachowania konsumentów. Warto jednak pamiętać, że działania te podlegają ograniczeniom prawnym. Stosowanie dark patterns jest jednym z zakazanych praktyk, które mogą skutkować poważnymi konsekwencjami.

Czym są zwodnicze dark patterns?

Dark patterns, czyli tzw. „ciemne wzorce projektowe”, to techniki stosowane w środowisku cyfrowym w celu manipulowania decyzjami użytkowników. Ich głównym celem jest skłonienie odbiorcy do działań korzystnych dla przedsiębiorcy – nawet jeśli nie odpowiadają one rzeczywistym potrzebom czy preferencjom użytkownika.

W praktyce dark patterns wykorzystują interfejsy, komunikaty oraz elementy graficzne w taki sposób, aby użytkownik szybko i często bezrefleksyjnie podjął określoną decyzję – np. kliknął „zaakceptuj”, dokonał zakupu lub udostępnił dane. 

Przykłady zwodniczych interfejsów dark patterns

Przykładowymi zwodniczymi wzorcami projektowymi są:

  • Drip pricing polegający na dodawaniu dopiero na ostatnim etapie składania zamówienia nieprzedstawionych wcześniej konsumentowi, dodatkowych oraz obowiązkowych opłat;
  • fałszywe liczniki czasu – liczniki, których celem jest wywarcie na konsumencie presji związanej z upływem czasu trwającej promocji;
  • różnorodna kolorystyka przycisków służących do akceptacji/odrzucania plików cookies;
  • Sneak into basket polegający na automatycznym dodawaniu do korzyka produktów nie zamówionych przez konsumenta;
  • automatycznie zaznaczone opcje;
  • zawstydzenie przy odmowie (confirmshaming);
  • niekończące się promocje;
  • utrudniona rezygnacja z subskrypcj.

Regulacje prawne i konsekwencje ich naruszenia

Stosowanie dark patterns niesie za sobą ryzyko prawne związane z naruszeniem przepisów:

  • Aktu o usługach cyfrowych (DSA), w którym w art. 25 ust. 1 określone zostało, że: Dostawcy platform internetowych nie mogą projektować, organizować ani obsługiwać swoich interfejsów internetowych w sposób, który wprowadza w błąd odbiorców usługi lub nimi manipuluje lub w inny istotny sposób zakłóca lub ogranicza zdolność odbiorców ich usługi do podejmowania wolnych i świadomych decyzji;
  • Ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów dotyczącymi wprowadzenia konsumentów w błąd i stosowania praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów;
  • RODO, w tym zasady przejrzystości i dobrowolności wyrażanej zgody na przetwarzanie danych osobowych.

Zgodnie z aktualnymi regulacjami, w ostatnim czasie Prezes UOKiK nałożył karę 15 mln zł na podmiot prowadzący sklepy internetowe Renee i Born2Be. Prezes UOKiK przyjął, że klienci tych sklepów byli wprowadzania w błąd, co do istnienia szczególnych korzyści cenowych.  Reklamowane w tych sklepach promocje nie mają bowiem końcowego terminu. Uznał, że kontrolowany podmiot stosował zwodnicze interfejsy polegające na oferowaniu konsumentom wiecznych promocji.

Podsumowanie

Podsumowując, projektowanie stron internetowych wymaga nie tylko wiedzy technicznej, ale również świadomości obowiązujących regulacji prawnych. Co istotne, rozwiązania korzystne z perspektywy przedsiębiorcy mogą jednocześnie naruszać prawa konsumentów. W związku z tym błędy w tym obszarze mogą prowadzić nie tylko do kar finansowych, ale także – a może przede wszystkim – do utraty zaufania klientów. 

radca prawny Patrycja Wasilewska, szefowa praktyki prawa ochrony danych osobowych

 

Więcej o obowiązkach przedsiębiorców związanych z ochroną konsumenta: Co nowego w prawie – Bieluk i Partnerzy

 

 

Zobacz również: