Planowane zmiany w ustawie sankcyjnej. Jak MF i KAS zamierzają interpretować nowe przepisy?
Ministerstwo Finansów wraz z Krajową Administracją Skarbową (KAS) przekazało informacje dotyczące nadchodzących zmian w ustawie sankcyjnej. Temat budzi duże zainteresowanie, ponieważ nowe przepisy mają wejść w życie już pojutrze, a nie należą do najbardziej precyzyjnych. Przedstawiciele Ministerstwa zadeklarowali, jak zamierzają je interpretować w praktyce. Jak się okazuje treść tych deklaracji budzi jeszcze więcej emocji, niż same przepisy.
Jakie kraje uznane zostaną za podejrzane?
Jednym z kluczowych tematów jest określenie państw, co do których istnieje ryzyko, że biorą udział w obchodzeniu środków ograniczających. Takim sformułowaniem posługuje się bowiem ustawa nowelizująca, nie określając jednak wykazu tych państw. Jest to o tyle istotne, że przedsiębiorcy dokonujący wywozu do tych krajów towarów objętych środkami ograniczającymi mają mieć pewne obowiązki. Zrozumiałe zatem, że chcieliby wiedzieć, w jakich sytuacjach.
Zgodnie z deklaracją KAS, krajami, co do których istnieje ryzyko, że biorą udział w obchodzeniu środków ograniczających, są aktualnie:
- Kazachstan, Armenia, Kirgistan (kraje EUG),
- Turcja,
- Zjednoczone Emiraty Arabskie,
- Chiny (w odniesieniu do sklejki brzozowej).
Lista ta nie jest zamknięta. Przedstawiciel Ministerstwa zastrzegł, że w przypadku pojawienia się nowych trendów wskazujących na udział innych państw w procederze obchodzenia sankcji, może ona ulec rozszerzeniu.
Użytkownik końcowy
Już od 26 lutego 2025 r. przedsiębiorcy, którzy będą wywozili towary objęte środkami ograniczającymi do państw, co do których istnieje ryzyko, że biorą udział w obchodzeniu środków ograniczających, lub będą przewozić te towary w procedurze tranzytu przez terytorium Rosji lub Białorusi, będą musieli złożyć – i to pod rygorem odpowiedzialności karnej – oświadczenie m. in. w zakresie danych użytkownika końcowego towarów.
Sama koncepcja odbierania od przedsiębiorców takiego oświadczenia bardzo mi się nie podoba. Powód jest bardzo prosty. Uważam, że nie należy oświadczać niczego, co do czego nie posiada się wiedzy lub – w odniesieniu do zdarzeń przyszłych – na co nie ma się wpływu. Skąd tymczasem przedsiębiorca ma wiedzieć, co z towarem zrobi jego nabywca? Komu go sprzeda? A może zużyje go sam? A może powie, że zużyje go sam, a faktycznie sprzeda…? Ale komu? A może wcale go nie sprzeda, bo zostanie okradziony? A w tym przypadku mamy jeszcze rygor odpowiedzialności karnej.
Innymi słowy, posługując się przykładem – o ile mogłabym oświadczyć, że mój kontrahent zapewnił mnie, że zużyje towar na własne potrzeby, tak miałabym obawy oświadczyć, że kontrahent, na którego nie mam przecież żadnego wpływu, wykorzysta towar dla własnych potrzeb. Różnica jest zasadnicza – w pierwszym przypadku oświadczam to, co mi powiedziano. W drugim – w pewien sposób ręczę za to zapewnienie, w pewnym sensie sama o tym zapewniam. Przypominam po raz kolejny, że mamy tu do czynienia z rygorem odpowiedzialności karnej.
Przedstawiciele Ministerstwa uspokajają wprawdzie, że w 99% przypadków użytkownik końcowy towaru to będzie po prostu nabywca wskazany na fakturze, a ten 1% pozostałych przypadków to raczej sytuacje, w których towar będzie sprzedawany pośrednikowi. O ile jednak można mieć wobec przepisów jakieś odczucia, to ja mam takie odczucie, że nie o to chodziło ustawodawcy. Składanie oświadczeń co do danych nabywcy towaru wydaje się pozbawione racjonalnego uzasadnienia. Dane te wynikają przecież z dokumentów towarzyszących transakcji. Również powierzchowna analiza językowa prowadzi do wniosku, że „użytkownik końcowy” to ktoś, kto „skonsumuje” towar, czyli ostatnie ogniwo w łańcuchu dostaw. Wydaje się także, że ustawodawca dość precyzyjnie wyraził swój zamysł w uzasadnieniu do projektu ustawy nowelizującej. Wynika z niego, że jego zamiarem jest włączenie przedsiębiorców w proces analizy ryzyka związanego z omijaniem środków ograniczających.
Obawiam się zatem, że podejście do tego przepisu (art. 14a ust. 1 i 2 ustawy sankcyjnej) będzie takie, że organy celno-skarbowe będą wymagały od przedsiębiorców odbierania od ich kontrahentów oświadczeń, kto będzie użytkownikiem końcowym towaru – również w tych 99% przypadków, kiedy towar nie będzie sprzedawany pośrednikowi. Przypomnijmy, że będzie to dotyczyło tylko towarów objętych środkami ograniczającymi i to tylko wtedy, kiedy będą wywożone do państw uznanych za obarczone ryzykiem udziału w obchodzeniu sankcji. Takie podejście rekomenduję Klientom Kancelarii. W grę wchodzi przecież odpowiedzialność karna.
Termin 45 dni – „instrukcyjny”, ale z możliwością przedłużenia
Ministerstwo wyjaśniło także kwestię charakteru 45-dniowego terminu na przedłożenie naczelnikowi urzędu celno-skarbowego dokumentu potwierdzającego dokonanie odprawy celnej towarów z państwa przeznaczenia. Termin ten wraz z przypisanym mu obowiązkiem zostaną wprowadzone nowym art. 14a ust. 4 ustawy sankcyjnej.
Przedstawiciel Ministerstwa wyjaśnił, że ww. termin ten ma charakter „instrukcyjny”. Ma to oznaczać, że może być przedłużany, jeśli nie jest możliwe jego dochowanie. Takie podejście do oceny charakteru tego terminu jest oczywiście korzystne dla przedsiębiorców, niemniej jego prawidłowość wydaje się wątpliwa w świetle obowiązujących przepisów. Z drugiej jednak strony jakiekolwiek inne stanowisko co do charakteru tego terminu oznaczałoby akceptację dla nakładania przez ustawodawcę na przedsiębiorców obowiązków niemożliwych do wykonania. Transport ze względów czysto logistycznych często trwa dłużej niż 45 dni.
Stanowisko Ministerstwa jest takie, że przedsiębiorcy powinni zawczasu składać wnioski o przedłużenie terminu, jeśli wiadomo, że nie będzie on mógł zostać dotrzymany. Przykładem może być transport morski do Chin, gdzie około 60-dniowa podróż towaru jest normą, a nie wyjątkiem.
Potwierdzenie odprawy celnej – czy zawsze obowiązkowe?
Ministerstwo i KAS odniosły się także do nowego art. 14a ust. 4 ustawy sankcyjnej. Przepis ten przewiduje obowiązek przedłożenia potwierdzenia dokonania odprawy celnej towarów z państwa przeznaczenia. Przedstawiciele Ministerstwa Finansów wskazali, że obowiązek ten nie będzie stosowany automatycznie.
Potwierdzenie ma być wymagane jedynie w przypadkach, gdy organ celno-skarbowy zażąda od eksportera oświadczenia producenta towarów, potwierdzającego podjęcie działań w celu ustalenia, czy towary będą wykorzystywane zgodnie z przepisami UE. W praktyce ma to więc dotyczyć sytuacji, gdy przeprowadzona przez organ KAS analiza ryzyka wykaże wysokie prawdopodobieństwo obejścia sankcji.
Wątpliwości co do podstawy prawnej
Chociaż takie podejście wydaje się korzystne dla przedsiębiorców, mam wątpliwości co do jego zgodności z literalnym brzmieniem przepisów. Art. 14a ust. 4 ustawy sankcyjnej odwołuje się bowiem do art. 14a ust. 1, a nie do art. 14a ust. 3. Może to oznaczać, że wbrew deklaracjom Ministerstwa przedsiębiorcy powinni przedkładać wymagane dokumenty przy każdym wywozie towarów sankcyjnych do Kazachstanu, Armenii, Kirgistanu, Turcji i ZEA.
Pozostaje zatem czekać na zapowiadaną przez Ministerstwo na portalu PUESC zakładkę „pytania i odpowiedzi”. Obawiam się jednak, że ostateczną odpowiedź na pytanie, jak faktycznie będzie, da dopiero rozpoznanie bojem.
Oczekiwane wyjaśnienia na PUESC
Przedstawiciele Ministerstwa Finansów i KAS zapowiedzieli publikację wyjaśnień dotyczących ustawy sankcyjnej na stronie puesc.gov.pl w formie pytań i odpowiedzi. Mają one rozwiać najczęściej zgłaszane wątpliwości dotyczące interpretacji nowych przepisów.
Czekamy na te informacje, ponieważ bez wątpienia są bardzo ważne dla przedsiębiorców zajmujących się handlem międzynarodowym. Treści przekazane przedsiębiorcom podczas ostatniego webinaru, choć – trzeba to przyznać – bardzo konkretne, wydają się nie do końca znajdować potwierdzenie w znowelizowanych przepisach.
Zobacz również:
-
Odpowiedzialność osób trzecich za dodatkowe zobowiązanie w VAT
Zdarza się, że podatnik nie zapłaci ciążącego na nim podatku. ...
-
Współczynnik pustej przestrzeni. Nowe obowiązki dotyczące opakowań
W ramach nowych regulacji unijnych, nałożonych na podmioty gospodarcze, wprowadzono ...
-
Czy umowa leasingu to schemat podatkowy?
Minister Finansów wydał interpretację ogólną dotyczącą kwalifikacji umów leasingu operacyjnego ...